Chillout poza miastem. Nasze kadry.

Na blogu szykuje się sporo zmian. PODRÓŻE. To nowy cykl na blogu, w którym pokażemy wam co zwiedzamy. Będą wpisy i czasem filmy z podróży, imprez itp. Takie nasze kadry. Mam nadzieje, że wam się spodoba.

Jest lipiec. Ostatnio mnie tutaj nie było, zrobiłam sobie wolne. A tak na serio to pracowaliśmy nad pewnym projektem, o którym niedługo się dowiecie, a może nawet jeszcze w tym tygodniu.:) Będzie się działo.:):)

Natomiast wracając do dzisiejszego wpisu ostatnio obchodziliśmy 606 rocznicę Bitwy pod Grunwaldem. Pod Grunwaldem nie byliśmy, ale i tak postanowiliśmy uszczknąć trochę historii. Z serii zwiedzamy łódzkie postanowiliśmy odwiedzić Oporów, a raczej Zamek w Oporowie.

2 powyższe zdjęcia pochodzą ze strony wikipedia.org i zamki.pl

Zamek w Oporowie został wzniesiony w stylu gotyckim w latach 1434-1449. Zamek i posiadłość nie jest aż taka duża, jednak robi wrażenie. Jest tu bardzo ładnie, można odpocząć i nawet
pozwiedzać. Tym razem nie byliśmy w środku (ale byliśmy już tam kiedyś), więc zdjęć ze zwiedzania nie będzie, będzie za to kilka kadrów z tego dnia.
Co do całej posiadłości to chodzą plotki, że chce ją odzyskać rodzina dawnego właściciela. Szczerze powiedziawszy byłoby trochę smutno, jeśli taki zabytek zostałby oddany w ręce prywatne, no ale. Z drugiej strony, gdyby coś takiego należało do mojej rodziny to też na pewno bardzo chciałabym odzyskać swoją własność.

Jak to czasem z nami bywa, nie zdążyliśmy na rozpoczęcie całej imprezy, ale przybyliśmy i to się liczy.

Można było nauczyć się dawnych tańców, świetna zabawa dla małych dzieci. Emuszka była zadowolona, szczególnie gdy podczas pokazów tańca wszyscy klaskali śmiali się i najważniejsze była muzyka, a my uwielbiamy tańczyć.:)