Co jem w ciągu dnia? Wegański foodbook.

Wiele osób obawia się tego, że będąc na diecie wegańskiej można nabawić się niedoborów. Jest to mylne twierdzenie, gdyż dobrze zbilansowana dieta będzie wręcz kipić od witamin, minerałów i mikro, makro-elementów.

O niedoborach i skąd one mogą wynikać może napisze innym razem, tym razem chciałam podzielić się z wami tym co  jadam w ciągu dnia, a raczej co jadłam będąc na wyjeździe wakacyjnym naszą przyczepą kempingową. Wiem, wiem, że to już szmat czasu minął od wakacji, jednak mam nadzieję, że ten wpis was zainspiruje do podejmowania zdrowszych wyborów żywieniowych.

Pisałam wam już o naszym wyjeździe do Malborka, tym razem mój foodbook wegański będzie właśnie z tego miejsca. Powyżej możecie zobaczyć film, do objerzenie którego serdecznie was zachęcam, a poniżej pokażę wam co jadłam na naszym wyjeździe.
To zaczynamy:)

ŚNIADANIE

Na śniadanie zjadłam pół tego dużego melona. Był bardzo soczysty, słodziutki. Melony to decydowanie moje najulubieńsze owoce. Uwielbiam jeść je szczególnie na śniadanie, bo bardzo nawadniają po nocy i dają dużo energii od samego rana.

LUNCH

Po powrocie ze zwiedzania Zamku w Malborku zrobiłam sobie koktajl owocowy. Zaletą mieszkania w przyczepie jest to, że mogliśmy zabrać ze sobą swoje sprzęty, a jeśli obserwujecie mnie na instagramie to wiedziecie, że u mnie dzień bez smoothie to dzień stracony.
Pyszny koktajl to: banan, szpinak, wiórki kokosowe, ananas, maliny

PRZEKĄSKA

Po południu zjadłam jeszcze 3 banany.

OBIADO-KOLACJA

Na obiad zjadłam przepyszną sałatkę i gotowanego kalafiora, bo wieczór był chłodny i potrzebowałam się ogrzać od wewnątrz. A do zrobienia tej pysznej prostej sałatki potrzeba było tylko: pomidor, ogórek, sałata rzymska, papryka oraz zblendowane awokado (mój ulubiony sos do sałatek).

Właśnie tak najczęściej jadam czy to będąc na wyjeździe czy nie. Jednak mając zbliżone menu nie oznacza, że codziennie jadam tak samo, każdy dzień jest nowy inny. Jednak zasada – owoce z rana – jest u mnie przestrzegana.

Zawsze staram się, aby moje posiłki była jak najbardziej proste w przygotowaniu i nieprzetworzone, bo wierzę, że to jest właśnie jeden z sekretów zdrowia. Mam nadzieję, że podobał wam się mój pierwszy wegański foodbook.

Wspaniałego dnia wam życzę, Magda:-*

Written By
More from Magda
Smaczny sposób na dynię, czyli wegańska zupa dyniowa
Lubisz dynię Bo ja tak. Rok czy dwa lata temu na moim...
Read More